wtorek, 1 marca 2016

Prolog

   - Blaise? - Jej głoś odbija się echem od ścian i wraca do mnie z podwojoną siłą. Nie wiem co robić. Pogubiłem się. Wszyscy zatraciliśmy się w naszych błędach. W błędach, które doprowadziły nas do tego miejsca.
   - Błagam cię, Blaise. Nie zostawaj tutaj – jęknęła, płaczliwym tonem. - Nie możesz...
   Każdy z nas wiedział, że wszystko się skończyło. Zaczęliśmy coś wiedząc jaki będzie koniec. Nie mamy na to wpływu. Życie to wieczna ucieczka. W naszym przypadku też tak będzie? Możemy jeszcze stawić czoła rzeczywistości ale wszyscy jesteśmy na to zbyt głupi. Jesteśmy ryzykantami, jesteśmy wolni, jesteśmy nami...
   Możemy szczerze przyznać, że spieprzyliśmy. Już jesteśmy martwi. Mogłem nie pokazywać im wszystkiego, mogłem ich w to nie mieszać. Może wtedy mielibyśmy możliwość na normalne życie? Może wtedy nie bylibyśmy martwi, wciąż żyjąc...
____________________
   Witam Was po króciutkim prologu mojego nowego bloga! Długo nie mogłam się zebrać, żeby w końcu go dodać ale oto jest! :) Zapowiedź jest krótka i za pewne dużo Wam nie mówi - dokładnie tak ma być. Prolog to tylko rąbek tajemnicy i przygody jaka czeka naszą paczkę. 
   Już dzisiaj wieczorem pojawi się pierwszy rozdział opowiadania! Mam nadzieję, że znajdą się tu również czytelnicy z "Sacrificed". Jeśli nie czytałeś/łaś mojego poprzedniego bloga, znajdziesz go w zakładkach.
   Mam nadzieję, że w najbliższym czasie pojawi się zwiastun, a teraz zapraszam do zakładek z bohaterami, poprzednim blogiem oraz informowanych na Twitterze! :)
Sassy
   


1 komentarz:

  1. Aaaaaaa! Nie mogę uwierzyć, że w końcu go dodałaś, tyle na niego czekałam! Jako twoja stała czytelniczka nie umiem się doczekać nowego opowiadania twojego autorstwa <3 Prolog bardzo wciągający i tajemniczy, co jeszcze bardziej zaciekawia odbiorce, żeby dowiedzieć się co będzie dalej. Z niecierpliwością czekam na następne rozdziały, twoja największa fanka ;*

    OdpowiedzUsuń